Wczoraj odbyło się moje drugie spotkanie z Alinką i jej rodzinką a szczególnie z jej Mamą która, wykazała się dużą dozą cierpliwości aby pokazać mi jak się robi frywolitkę . Krótka foto relacja z tego spotkania
Alinka
Mama Alinki
Moje wypociny - pierwszy kwiatek frywolitkowy - zrobiony z grubszych nici -aby lepiej widzieć i zapoznać się z plątaniem - taki niekształtny i byle jaki ale mój ..... "pierwsze koty za płoty"
a to co zrobiła w między czasie Mama Alinki
To spotkanie odbyło się przy okazji mojego spotkania rodzinnego które miało miejsce dzień wcześniej - ale o tym w następnym poście ......
Miłego dnia :)